Ubezpieczenie W&I w M&A w Polsce: czy się opłaca?

Transakcje fuzji i przejęć wiążą się z dużym ryzykiem finansowym i prawnym, dlatego coraz częściej wykorzystuje się narzędzia zwiększające bezpieczeństwo stron. Jednym z nich jest ubezpieczenie oświadczeń i zapewnień (Warranty Indemnity, W&I), które stopniowo zyskuje popularność w Polsce. Jego zastosowanie pozwala ograniczyć ryzyko nieprzewidzianych roszczeń po zamknięciu transakcji, jednak opłacalność tego rozwiązania zależy od skali przedsięwzięcia, jakości przygotowania i dojrzałości uczestników rynku.
Istota ubezpieczenia W&I w transakcjach M&A
Ubezpieczenie oświadczeń i zapewnień (Warranty & Indemnity Insurance) w Polsce jest narzędziem, które przenosi ryzyko finansowe wynikające z ewentualnych naruszeń oświadczeń składanych przez sprzedającego w umowie sprzedaży przedsiębiorstwa (SPA) na ubezpieczyciela. Innymi słowy — jeśli po finalizacji transakcji okaże się, że pewne zapewnienia dotyczące stanu majątku, zobowiązań, podatków czy sporów prawnych były nieprawdziwe, to nie sprzedający, lecz ubezpieczyciel pokrywa straty kupującego. W praktyce wyróżnia się dwa modele polis: „buy-side”, w których ochronę uzyskuje nabywca, oraz „sell-side”, które chronią sprzedającego przed roszczeniami kupującego. Ubezpieczenie W&I w transakcjach M&A coraz częściej postrzegane jest jako skuteczny sposób na minimalizowanie ryzyka i usprawnienie procesu negocjacyjnego. Choć koncepcja ta ma swoje korzenie w rynkach anglosaskich, w ostatnich latach zyskuje popularność w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym w Polsce.
Polski rynek W&I – potencjał i ograniczenia
Na rynku transakcji M&A ubezpieczenia Warranty & Indemnity Insurance w Polsce dopiero budują swoją pozycję, choć w środowisku funduszy private equity i transakcji transgranicznych ich stosowanie staje się coraz częstsze. Dla inwestorów zagranicznych jest to rozwiązanie standardowe, dlatego rosnąca liczba międzynarodowych akwizycji naturalnie zwiększa popyt również w Polsce. Coraz więcej podmiotów zaczyna dostrzegać, że ubezpieczenia W&I mogą skutecznie ograniczać ryzyka transakcyjne w M&A, zapewniając większą stabilność i przewidywalność rozliczeń między stronami. Mimo to lokalny rynek wciąż mierzy się z wyzwaniami, które spowalniają szerszą adaptację tego instrumentu. Wiele polskich transakcji ma mniejszą skalę niż w Europie Zachodniej, a koszty polis obejmujące składkę, underwriting, opłatę brokerską i czas poświęcony na analizę bywają relatywnie wysokie w stosunku do wartości całego przedsięwzięcia.
Korzyści wynikające z zastosowania W&I w polskich transakcjach
Pomimo barier, ubezpieczenie W&I w transakcjach M&A może przynieść realne korzyści w polskich warunkach, zwłaszcza w przedsięwzięciach o większej wartości i bardziej złożonej strukturze. Z perspektywy kupującego kluczową zaletą jest możliwość dochodzenia roszczeń bezpośrednio od ubezpieczyciela, zamiast pozywania sprzedającego, który po transakcji może nie dysponować już wystarczającymi środkami lub przestać istnieć. Polisa W&I często obejmuje dłuższy okres ochrony niż standardowe postanowienia kontraktowe, a jej limit odszkodowania może przewyższać wartość zabezpieczenia, które byłby w stanie zapewnić sprzedający. Dla strony sprzedającej natomiast to szansa na tzw. „czyste wyjście” – możliwość przekazania spółki bez konieczności utrzymywania rezerw finansowych lub depozytów zabezpieczających, co skraca czas i upraszcza rozliczenia. W efekcie Warranty & Indemnity Insurance w Polsce zwiększa atrakcyjność oferty sprzedaży, przyspiesza finalizację negocjacji i podnosi wiarygodność transakcji w oczach instytucji finansujących.
Ryzyko, wyłączenia i praktyczne ograniczenia ubezpieczenia W&I
Ubezpieczenie Warranty & Indemnity Insurance w Polsce, mimo licznych zalet, nie jest rozwiązaniem wolnym od ryzyk i ograniczeń. Polisy tego typu z zasady nie obejmują ryzyk jawnych, czyli tych, które zostały zidentyfikowane w procesie due diligence lub ujawnione w tzw. liście ujawnień (disclosure letter). W praktyce oznacza to, że ryzyka transakcyjne w M&A pozostają tylko częściowo objęte ochroną — szczególnie w obszarach, które nie zostały w pełni zweryfikowane lub odpowiednio udokumentowane. Ubezpieczyciel może również zastosować liczne klauzule wyłączeń dotyczące kwestii podatkowych, środowiskowych, pracowniczych czy sporów sądowych, jeśli nie zostały one dostatecznie opisane. Dodatkowym elementem ograniczającym efektywność polisy są mechanizmy retencji, czyli części szkody, którą ponosi ubezpieczony — w praktyce oznacza to, że drobne roszczenia często nie są pokrywane. Istotnym czynnikiem jest również czasochłonność procesu underwritingowego: zebranie danych, ich analiza i uzgodnienia z ubezpieczycielem mogą wydłużyć harmonogram transakcji.
Czy W&I faktycznie się opłaca w Polsce?
Odpowiedź na pytanie, czy ubezpieczenie W&I w transakcjach M&A opłaca się w polskich realiach, zależy od skali i specyfiki przedsięwzięcia. W przypadku dużych przejęć, gdzie ryzyko finansowe jest wysokie, a kupującym zależy na pewności prawnej i szybkiej finalizacji, W&I stanowi efektywne narzędzie ochrony interesów obu stron. Coraz częściej wykorzystują je inwestorzy zagraniczni, fundusze private equity oraz korporacje, dla których bezpieczeństwo struktury transakcji ma kluczowe znaczenie. Natomiast w mniejszych transakcjach, w których wartość dealu jest niższa, a ryzyka zostały dobrze zidentyfikowane w procesie due diligence, koszt polisy może przewyższyć potencjalne korzyści. Z tego powodu ubezpieczenie Warranty & Indemnity Insurance w Polsce nie jest rozwiązaniem uniwersalnym — jego wdrożenie powinno być poprzedzone dokładną analizą ekonomiczną i prawną.